Pożyczyliśmy komuś pieniądze i nie możemy ich odzyskać. Firma powinna nam zapłacić z jakiegoś tytułu, a mija kolejny miesiąc bez zapłaty. Nasz dłużnik chodzi i chwali się tym, że wszystko przepisał na innych i „nie ma nic na sobie”. Firma poinformowała nas, że musiała sprzedać cały majątek i nic już nie odzyskamy. Czy w takich sytuacjach faktycznie nic już nie możemy zrobić? Z pomocą przyjść może skarga pauliańska.
Znana już w 534 roku w Rzymie
Problem niespłacanych długów i ukrywania majątku ma za pewne tak długą historię w dziejach ludzkości jak i samo powstanie zobowiązań (długów i ogólnie relacji dłużnika z wierzycielem). Świadczy o tym fakt, że już w latach 528-534 n.e. Rzymianie wprowadzili Actio Pauliana, prawo chroniące wierzycieli w razie ich pokrzywdzenia przez dłużnika. Chodziło o odwrócenie skutków takiego działania.
Na czym polega więc skarga pauliańska?
To proste – jeżeli nasz dłużnik przepisuje mieszkanie np. na swojego brata i twierdzi, że nie może nam zapłacić bo nie ma majątku, możemy domagać się uznania przez sąd, że taka czynność wobec nas jest nieskuteczna. Oznacza to, że w razie powodzenia sprawy przed sądem, dane mieszkanie w dalszym ciągu może zostać zajęte przez komornika sądowego i zlicytowane. Uzyskane w ten sposób środki pozwolą na spłacenie naszego długu.
Wymogi jakie należy spełnić
- Przede wszystkim czynność dłużnika np. darowizna musi być dokonana ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Oznacza to, że po wykonaniu darowizny dłużnik stał się niewypłacalny lub stał się bardziej niewypłacalny niż przed darowizną.
- Po drugie osoba, która otrzymała majątek od dłużnika wiedziała o tym, że dłużnik działa z pokrzywdzeniem wierzycieli lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się o tym dowiedzieć. Jednym słowem wystarczy, że mogła mieć wiedzę o tym, że dłużnik posiada niespłacone zobowiązania.
- Po trzecie w sprawie ze skargi pauliańskiej stroną postępowania nie jest dłużnik. Oznacza to, że do sądu pozywa się osobę, której to dłużnik przekazał swój majątek.
- Wreszcie od daty czynności, którą dłużnik pokrzywdził wierzycieli, nie może upłynąć okres dłuższy niż 5 lat.
Ułatwienia dowodowe – domniemania
Jeżeli to wszystko wydaje się skomplikowane i niemożliwe do przeprowadzenia, z pomocą przychodzą tzw. domniemania, czyli ułatwienia dowodowe w sprawie. Po spełnieniu danego warunku nie ma konieczności dodatkowego przeprowadzania dowodów przed sądem aby potwierdzić fakt, który przyjęty jest przez sąd w domniemaniu. Dzięki nim już na początku ułatwione jest dochodzenie przez wierzycieli swoich praw w sprawie sądowej ze skargi pauliańskiej. Przyjmuje się np., że:
– jeżeli korzyść majątkową uzyskała osoba w bliskim stosunku z dłużnikiem – wiedziała o tym, że dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli,
– jeżeli korzyść majątkową uzyskała firma, z którą dłużnik jest w stałych stosunkach gospodarczych – wiedziała o tym, że dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli,
– jeżeli osoba otrzymała korzyść majątkową od dłużnika bezpłatnie (np. w drodze darowizny), wierzyciel może żądać uznania takiej czynności za bezskuteczną, gdy osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.
W przypadku darowizny przyjmuje się, że jeżeli w chwili jej wykonywania dłużnik był niewypłacalny, to działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Podobnie przyjmuje się, gdy dłużnik stał się niewypłacalny dopiero po wykonaniu darowizny.
O czym jeszcze należy pamiętać
W ramach skargi pauliańskiej można domagać się uznania za bezskuteczną nie tylko darowiznę. Może to być umowa sprzedaży, a także każda inna czynność, która spełnia powyższe wymagania.
Po rozpoznaniu sprawy sąd w orzeczeniu uznaje za nieskuteczną wobec nas daną czynność dłużnika. Nie oznacza to, że taka umowa przestaje istnieć. Będzie bowiem dalej skuteczna prawnie „na zewnątrz”. To my uzyskamy prawo do wykorzystania przekazanego innej osobie majątku dłużnika na zaspokojenie jego długu. Aby skierować sprawę do komornika w tym celu musimy posiadać prawomocny wyrok lub nakaz zapłaty sądu, stwierdzający obowiązek zapłaty dłużnika na naszą rzecz.
Wystąpić ze skargą pauliańską można tylko w okresie 5 lat od daty czynności dłużnika na rzecz osoby trzeciej. Po tym czasie sprawa ulegnie przedawnieniu.
Zaspokoić w ten sposób można jedynie należności pieniężne.
adwokat Mateusz Kuźmicki